maciej.rogala maciej.rogala
924
BLOG

Metro w Warszawie przyspiesza. Dlaczego właśnie teraz?

maciej.rogala maciej.rogala Polityka Obserwuj notkę 17

Warszawski ratusz zapowiedział przyspieszenie rozbudowy II linii metra. Na ten cel przeznaczono dodatkowe środki w wysokości 1,2 mld zł. Oznacza to, że kilka pomniejszych a bardzo ważnych dla warszawiaków inwestycji zostanie wstrzymanych. Między innymi tzw. Czerniakowska-bis, na którą czekają już od wielu lat mieszkańcy Siekierek.

Kilka dni temu wiceprezydent Warszawy, Michał Olszewski, poinformował o bardzo dużych zmianach w inwestycjach infrastrukturalnych Warszawy, mówiąc między innymi: - Przekazujemy efekt naszej trzytygodniowej pracy. Naszym priorytetem jest rozbudowa metra.

Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni, że duże infrastrukturalne inwestycje bardzo rzadko kończą się w terminie. Przykładem tego było też warszawskie metro - prawie zawsze przekraczano terminy oddawania poszczególnych jego odcinków. Teraz warszawiacy dowiadują się, że tym razem będzie inaczej: rozbudowa II linii metra nastąpi o dwa lata szybciej niż było w planach. Do roku 2023 przejedziemy już całą nitką, czyli od stacji Połczyńska do Targówka.

Obawiam się jednak, że wybór takiego a nie innego priorytetu właśnie teraz jest powiązany z bieżącą sytuacją w ratuszu, czyli z groźbą rozpisania referendum o odwołaniu Hanny Gronkiewicz - Walz. Żadna inna inwestycja, jak właśnie metro, nie dotyczy tak wielu mieszkańców Warszawy, a tym samym potencjalnych głosów podczas ewentualnego referendum.

Co jeszcze wskazuje na to, że w nowej inicjatywie ratusza chodzi przede wszystkim o politykę, a nie o dobro mieszkańców stolicy?

Pojawienie się aż 113 nowych projektów. Tak duża liczba jest zadziwiająca. Skoro metro ma pochłonąć dodatkowe 1,2 miliarda, to skąd wzięto pieniądze na tak dużą liczbę nowych projektów. Nie będzie to dziwne, gdy przyjrzymy się temu o jakie projekty chodzi. Obok tak oczekiwanych inwestycji jak przedszkola, żłobki, remonty ulic, znalazły się takie, jak... zakup obieraczki, kotła warzelnego i zmywarki dla gimnazjów na Ursynowie.

Kto straci, jeżeli nowy plan i harmonogram wydatków zostanie zatwierdzony przez radnych?

Oddanie mostu Krasińskiego z Żoliborza na Bródno nastąpi o dwa lata później - dopiero  w 2025 r. Z innych inwestycji proponuje się zrezygnować lub w takim stopniu je odchudzić, że w praktyce przestaną spełniać swoją rolę.

Dotyczy to na przykład tzw. Czerniakowskiej-bis.  Nowa trasa o długości ok. 2 km ma połączyć ulice Nehru od strony Gagarina z trasą Siekierkowską i ul. Wolicką. Ta inwestycja ma ogromne znaczenie nie tylko dla mieszkańców Siekierek, czyli najbardziej zapuszczonego i zaniedbywanego terenu w środku Warszawy. Ma także odkorkować ulicę Bartycką, na której przebudowę nie ma pieniędzy. Dotychczas miejscy urzędnicy zapraszali kierowców na planowaną Czerniakowską-bis, na którą od wielu lat są (okazuje się, że być może ich już nie będzie) zarezerwowane pieniądze, ale nie można było tej inwestycji rozpocząć - ze względu na liczne przeszkody. Zapraszali na nieistniejącą drogę, która według pierwotnych deklaracji miała być gotowa już co najmniej 2 lata temu!

Kiedy wreszcie po wielu latach starań, wydatków związanych z projektowaniem i wykupem gruntów w kwocie kilkudziesięciu milionów złotych, zdobyciem wszystkich niezbędnych zezwoleń, w tym decyzji środowiskowej, inwestycja miała szansę ruszyć, okazuje się, że to wszystko może zostać zmarnowane, bo priorytetem okazuje się metro i... zakup obieraczki, kotła warzelnego i zmywarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka