maciej.rogala maciej.rogala
225
BLOG

Giełda i parcie na szkło. Mieszanka wybuchowa

maciej.rogala maciej.rogala Gospodarka Obserwuj notkę 1

psychics-1036497_1920

Właśnie opublikowano dane z rynku pracy w USA. Są one gorsze od oczekiwań.

Czyli? Dobre, czy złe dla rynku akcji?

Wątpliwości rozwiewa analityk ze strony stooq.com:

Dane złe dla dolara i dobre dla akcji
Jacek Rzeźniczek – Time Asset Management
2 Września 2016 14:32

Wyraźnie słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy teoretycznie powinny zmniejszać presję na podwyżkę stóp procentowych przez Fed podczas wrześniowego posiedzenia. Dane te w pierwszej reakcji prowadzą do osłabienia dolara i wzrostu kontraktów na S&P500.

Od wielu lat ważniejszym czynnikiem wpływającym na rynek akcji były stopy procentowe niż realna gospodarka.

Analitycy w swoich opiniach zachowywali pokorę, czyli ich opinia brzmiała mniej więcej tak:

„Co prawda wyniki gospodarki są do d..py, ale to zwiększa presję na obniżkę stóp.”

Dzisiaj analityk, pan Jacek Rzeźniczak, wyciąga już jednoznaczne wnioski, bez zająknięcia się, że złe dane to może źle dla akcji.

A to śmierdzi – czym? O to jego komentarz naszego super JACKA (zapewne zachwyconego, że wyciągnął właściwe wnioski) po pierwszych minutach handlu:

„Tak jak można było oczekiwać Amerykanie rozpoczęli piątkowy handel od wyraźnego wzrostu, który jest następstwem słabszych od oczekiwań danych z rynku pracy. Ponieważ dane te oddalają widmo podwyżki stóp procentowych podczas wrześniowego posiedzenia Fed, inwestorzy na rynkach akcji się cieszą.”

A ja radzę, aby właśnie dzisiaj, gdy pan JACK, utracił wszelki umiar w zachowywaniu przynajmniej minimum przyzwoitości –  skupić się nie na ryzyku podwyżek stóp w USA, ale właśnie na wynikach gospodarki.

Dlaczego?

Nie dlatego, że bawię się we wróżkę, ale dlatego, że wiem jak działa ILUZJA BEZPIECZEŃSTWA. Gdy rynek potwierdza coś zbyt wiele razy (ważniejsze są stopy, a nie wzrost gospodarczy – co jest w zasadzie absurdem), w pewnym momencie wszyscy, na czele z analitykami, zaczynają wierzyć w to, że tak samo będzie też tym razem.

I właśnie szczyt hossy/bessy udowadnia, że to jest CZYSTA ILUZJA.

Dlaczego tacy ludzie jak JACEK RZEŹNICZAK piszą co pół godziny takie bzdurne wnioski? To niestety nie ich wina. Dlaczego my, zwykli inwestorzy czytamy i kierujemy się tak bzdurnymi „opiniami”, „analizami”, nie wiem jak te BZDURY nazwać.

Czy ewentualne spadki na giełdach są groźnie dla czytelników, którzy inwestują w fundusze Skarbca?

Po pierwsze, nie wiemy czy właśnie teraz do nich dojdzie, chociaż ryzyko ich wystąpienia jest większe niż w przeszłości (właśnie za sprawą tak jednoznacznych opinii analityków).

Po drugie, gdy właśnie teraz, lub miesiąc temu, mój czytelnik podjął decyzję aby co miesiąc odkładać stówkę lub dwie w fundusz akcji, to przecież, taka strategia inwestycyjna  uwzględnia to, że może być taniej: kupicie teraz taniej.

A strach? Trzeba go przełamać!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka